Hejka
Wczoraj z rana zrobiłam wpis ,nie wiedzieć dlaczego , nie zapisał się ech... No szkoda ,tak w skrócie - pogrzeb wujka 🥺 ciężko... Chyba najgorzej było podejść i popatrzeć w oczy cioci i jego synom 😭 bo co powiedzieć ludziom którzy stracili kogoś bardzo ważnego , kogoś kto sam podejmuje decyzję by umrzeć...choć sama nie mam ojca , niewyobrazam sobie ich wyrzuty ich smutek ...
Ogolnie wczoraj miałam nerwowy dzień... zawiodłam się na synku który kombinuje ostatnio że wszystkim... Nie wiem może są tu jakieś matki nastolatków i mi podpowiedza co robić żeby było dobrze? Jak się zachowywać by nie wychodzić na tą zła co tylko wymaga i się drze?!?
Wogole olalam wczoraj temat dietkowania , nie ćwiczyłam , nie biegałam ,trochę pojadlam... Na szczęście dziś jest nowy dzień 😜 i choć waga nieznana ,wstałam do pracy z siłą i chęcią by dalej dietkowac a przede wszystkim tak zrobić by nie mieć wielkiego brzuchola😁 specjalnie ubieram body bo wiem że jak się najem to będę wyglądać jak beka ,więc tonie motywuje by w miarę trzymać się planu 😜😁 także polecam ubierać rzeczy dopasowane oczywiście takie które nie krępują nam ruchu i w których czujemy się dobrze 😁
bali12
13 stycznia 2022, 07:47ja mam trójeczkę 12,9,6 lat. Najstarsza córka jest strasznie charakterna, strasznie.Mówi co jej ślin a na język przyniesie i nie zastanawia się nad tym co i do kogo mówi. Oj dużo o niej opowiadać
sreberkonh
18 stycznia 2022, 09:15Kurcze... Wydaje mnie się że w tych czasach re dzieci jakby straciły to coś, nie wiem jak to nazwać..szacunek do innych, do tego co mają??? Ech.... Ja sobie powtarzam ważne żeby zdrowe były 😁
Joanna19651965
13 stycznia 2022, 03:09Szczerze nie wiem co poradzić, bo akurat z naszym nie mieliśmy tzw. kłopotów wychowawczych. Raz narozrabiał na potęgę (miał ok. 12 lat), zrobiła się afera i awantura zakończona bardzo poważną rozmową. Pomogło. Może uniknęliśmy kłopotów, bo syn od małego był traktowany po partnersku, co nie miało nic wspólnego z "bezstresowym wychowaniem". Dużo rozmów, uwagi, angażowania Młodego w różne rzeczy (np. jak miał 5-6 lat robił ze mną xero z mikrofisz w bibliotece - był z tego niesamowicie dumny, albo "sprzedałam" go paniom z Dziekanatu i przez 2 godziny przystawiał pieczątkę dziekana na pismach), wymaganie, a jednocześnie słuchanie co ma do powiedzenia i współudział w podejmowaniu decyzji (oczywiście adekwatnie do wieku). Może metodą byłoby potraktowanie syna jak młodego-dorosłego - chcesz praw/przywilejów to masz i obowiązki.
Agnusia93
12 stycznia 2022, 10:52Co prawda mój synek rok niedawno skończył ale kilka lat pracowałam jako wolontariuszka z młodzieżą. Może coś pomogę? I tak, nastolatki to bardzo ciężki okres. Ah te bunty.
sreberkonh
12 stycznia 2022, 21:07Oj tak.... Młodzież to ciężki temat tym bardziej teraz w czasie pandemi gdzie wszystko otoczone jest nerwami , niewiedza jak to wszystko będzie wyglądać... Ale też młodzi lubią wykorzystywać nasze ( dorosłych) słabości 😀 doprowadzając nas do złości smutku a czasem łez....
Joanna.29
12 stycznia 2022, 10:33Trzymaj się musisz być silna
sreberkonh
12 stycznia 2022, 21:08Dziękuję za miłe słówka 😘 mam nadzieję że jutro nowy dzień a wraz z nim nowe chęci i siły.....
bali12
12 stycznia 2022, 08:01przykro mi . a jeśli chodzi o nastolatki, to nie pomogę bo sama w domu mam dorastającą córkę i póki co jest ciężko
sreberkonh
12 stycznia 2022, 21:10Ile ma lat jeśli można wiedzieć? Bo ja aktualnie mam nastolatkę już w okresie buntu która myśli że jest dorosła , syn który zaczyna się buntować i pokazywać swoje Ja i taka mała ledwo po pas sięgającą w tzw okresie buntu 3 latka 🤪😅😁