Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien Dziesiaty


07:12-pobudka, bieg w miejscu 4minuty, letnia woda z cytryna, przygotowanie sniadania.

08:15-sniadanie, platki z nasionami zalane kozim mlekiem ( nie za dobre,nastepnym razem dodam zwyklego mleka), srednia marchewka.

08:40-09:35-odprowadzenie Corci do szkoly do tego spacer. Dzisiaj bylo bardzo wietrznie (znowu) 

11:40- drugie sniadanie mleko z crunchy owocowym i mandarynka.

15:10-15:30-obiad, kurczak w wine z oliwkami do tego ryz brazowy (spalilam go) i surowka z kapusty kwaszonej.

18:40-19:00-podwieczorek, surowka niskokaloryczna orzechy wloskie i troszke podjadlam mleka w proszku ( caly dzien kusily mnie slodycze, ale wkoncu zastapilam to 20g mleka)

20:00-20:45-cwiczenia i bylo dosc szybko;)

21:00-21:20-kolacja (zbyt pozna), salatka z winogronami, chrupkami kukurydzianymi i jogurtem (pysznosci), do tego jeszcze kefirek.

Jestem dumna z siebie:D, ale bylo ciezko panowac nad soba.

Wedlug Wii U zrobilam 11636 i spalilam 560 kalorii:D

Wypilam 1,8 litra wody i tylko 1 litr herbaty (oczywiscie bez cukru)

Dzisiejszy dzien jest zaliczony (mam nadzieje).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.