Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien Czwarty


06:45-pobudka(mialam wstac o 6-tej ale nie mialabym przespanych 7 godzin),4minuty biegu w miejscu nastepnie letnia woda z cytrynka.

07:05-08:15-szybciutko na rower(bylo bardzo zimno tak z ranka na rowerku).

08:15-08:25-poszukiwanie grahamki w pobliskich sklepikach,udalo sie:), migiem do domku na sniadanko (dosc spora obsowka ze sniadankiem-mialo byc o 08:00).

08:40-09:05-Grahamnka z serkiem bialym i koperkiem do tego cieplutka herbatka(jak wybawienie po zimnym poranku) i jabluko.

Znow piekna pogoda, super. Wybralam sie z wizyta do znajomych i jakos mi nie poszlo z dzisiejszym spacerem(zasiedzialam sie u znajomych-z natury to gadula jestem;D). Dobrze ze chociasz z rana pojezdzilam na rowerze.

12:30-drugie sniadanko(strach) otreby owsiane z jogurtem greckim,madarynka i herbatka.

16:10-16:30-obiad, filet indyka(zawiniety folia i pieczony w piekarniku),kasza gryczana i pieczarki w sosie smietanowym,kiwi i oczywiscie do tego ciepla herbatka.

18:00-18:15-znow jedzonko(dosc sporo tego) . Nie jestem przyzwyczajona do tylu posilkow dziennie, ale takie mam zalecenie wiec nie grymasze;P. Marchewka,platki owsiane na mleku.

20:00-20:45-cwiczonka zalecone przez trenera. Nie bylam zbyt zadowolona poniewaz nie spocilam sie, a co wiecej nie mialam nawet zadyszki(szloch). Lubie dostac w kosc zebym pozniej nie miala sil na nic.

21:00-kolacja,winogrona,herbatka i kefir.

Wypilam dzisiaj 1,5litra wody oraz 1,6litra herbatki.

Wedlug Wii U meter zrobilam 9190 krokow i spalilam 630 kalorii.

Dzien moge zaliczyc do udanych(nie liczac sporego opoznienia z posilkami),ale jutro postaram sie byc bardziej sumienna i najprawdopodobnie pocwicze turbo spalanie;D




  • Squaw69

    Squaw69

    19 lutego 2015, 12:52

    Dziekuje, ale dzisiaj bedzie gorzej z aktywnoscia, poniewaz znow pada:/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.