Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Resist!


Resist! 

Resist!

Resist!

Resist!

Resist!

5 razy dzisiaj sobie to powiedzialam jak mialam napad jakiejs zachcianki

przez to zjadlam tylko 1 kawalek czekolady na ktory sobie pozwolilam i byl jakos strasznie slodki :-P :-)

Dzisiaj znowu gotowalam warzywa na parze i wydaja mi sie smaczniejsze niz te z wody, plus zachowuja wiecej witamin. 

Musze przyznac ze za kazdym razem jak uda mi sie przezwyciezyc jakas zachcianke czuje sie silniejsza. Swietne uczucie :-)

Moze z czasem zachcianek bedzie co raz mniej.

Co do innych aspektow to szefowa mnie ostro wkurzyla i po raz kolejny uswiadomilam sobie ze ludziom nie mozna ufac. Wszytsko bedzie dobrze dobrze dobrze a i tak w pewnym momencie obroca sie dupa albo beda wredni.

Straszna ze mnie gadula i zazwyczaj lubie sie dzielic jakimis ciekawostkami itd ale doszlam do wniosku ze jesli chce miec pewnosc ze cos sie nie wyda to po prostu nikomu o tym nie powinnan mowic i wtedy nie bede sie martwic czy komus sie cos nie zmieni i nie pusci informacji dalej. Albo zapisywac w jakims pamietniku np :-P

 Mam nadzieje ze wy mialyscie lepszy poniedzialek niz ja.

Buziaki :-*

  • angelisia69

    angelisia69

    12 lipca 2016, 06:27

    warzywa na parze sa o wiele lepsze niz z wody,chrupkie,pyszniutkie i kolorowe a nie rozgotowana breja :P Fajnie ze oparcia przed pokusami czynia cie silniejsza,tu kawalek cistka tu kawalek czoko a ty opierajac sie im,pokazujesz kto tu rzadzi ;-) Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.