Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 26-ty - 09.11.2009


Wreszcie przyjechał fachowiec od remontu. Mam nadzieję, że prace bedą się posuwały na przód. Tak trudno dzisiaj o słownego, solidnego fachowca........Zaczęło się wydawanie pieniędzy - kafelki, panele, płytli wykończeniowe......... Cóż, jak chce się ładnie mieszkać..............  Dietę tzrymam nadal, choć nie liczę kalorii (z braku czasu oczywiście). Idę właśnie poćwiczyć....
  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    15 listopada 2009, 09:39

    słonecznie pozdrawiam w niedzielę:)

  • Geminia

    Geminia

    10 listopada 2009, 12:50

    Ponoć człowiek dwa razy się cieszy ...raz jak przychodzi fachowiec, drugi- jak odchodzi :) Sprawnego remontu i wiele przyjemności z zakupów. Gratuluję spadku wagi :) 4kg to juz coś :) Powodzenia

  • alkapisz

    alkapisz

    9 listopada 2009, 19:02

    od prawie 10 lat co roku prawie z krótka półroczna ,ciagle cos z mężem remontujemy..marzy mi sie rok bez ciegieł,pustaków,murarzy tynkarzy czy dekarzy...i zeby mozna było wydawac pienadze na cos innego niz materiały budowalne ;-) .. Pozdrawiam i zycze cierpliwosci przy remoncie a przy diecie wytrwałości ....Ala

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.