Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 13-ty - 27.10.2009


I znów trzynastka okazała się pechowa... Na kolację piekłam rodzince racuch z jabłkiem i ... nie wytrzymałam i zjadłm aż pięć(!) .... Wiem, że nie powinnam, ale nie mogłam się oprzeć.  Trudno w życiu nie zawsze jest tak jak byśmy chcieli.
  • Geminia

    Geminia

    27 października 2009, 22:21

    niesforna dziewczynka z Ciebie, aż pięć nie wierzę... :))

  • MoniqueB

    MoniqueB

    27 października 2009, 22:17

    nie załamuj się tak. Jesteśmy tylko ludźmi i każdemu zdarzają się chwile słabości. Jutro na pewno uda Ci się coś wykombinować z tymi racuchami. Może jakis spacer zamiast kolacji lub coś innego. Teraz się tylko potknęłaś a więc droga do góry i maszeruj dalej po swoją upragnioną Ty. Pozdrawiam

  • ivetkaaa

    ivetkaaa

    27 października 2009, 21:59

    postaraj sie to spalic teraz:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.