Jakoś się potoczyło wszystko inne w porządku.
Z K.. jest dobrze, w pracy (duuużo nowych obowiązków) , jakie niesie za sobą awans.
Pasja, rozwija się nadal, samochód się naprawił wreszcie... dokładnie za tydzień zostanę drugi raz chrzestną ....
Tylko ta jedna sprawa jest dziura ! w całym.
Nie potrafię przestawić swojego życia....
Nie dociera do mnie , że zmieniłam tryb codzienny, że już nie jest tak jak w liceum, że miałam więcej ruchu ( min. godzinę dziennie - patrząc tylko na bieganie do autobusów) .
Praca w biurze robi swoje jak widać....
Złe nawyki żywieniowe też....
Carmellek
13 listopada 2011, 21:35A do biura dojeżdżasz samochodem, autobusem? Jeśli autobusem to wysiądź przystanek wcześniej i się przejdź. Na pewno istnieje jakiś sposób abyś uprawiała więcej sportu, tylko musisz go znaleźć ;]
Narjis
6 listopada 2011, 14:30Mam nadzieję, że uda ci się jednak przestawić i będzie dobrze :)