Oprócz tego, że straciłam jakoś naprawdę dziwacznie apetyt, nie wiem czy to normalne, czy wynik choroby-przeziębienia. Kolacji znów nie zjadłam. Ale jakoś nie mam z tego powodu wyrzutów :) tylko waga leci leci... codziennie po pół kilograma mniej. Zacznę się martwić, jak spadnie poniżej 63 :P
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.