Hej Dziewczęta !
Mija drugi tydzień mojej diety i regularnych treningów - trzymam się naprawdę dobrze Oczywiście w sobotę był burger i %, ale tego nie zmienię i raz na jakiś czas sobie na coś takiego pozwalam. Zawsze powtarzam - wszystko dla ludzi, ale z umiarem. Waga spada, a to najważniejsze. Brzuszek wraca do normy, powoli go coraz mniej - uff.
Mój pierwszy cel to oczywiście zobaczyć 6 z przodu z wagą 67 kg będę się czuła rewelacyjnie, aczkolwiek podejrzewam, że będę chciała dalej redukować... czas pokaże. Wierzę, że mi się znowu uda... Tak jak 25 kg temu. Mam podobną energię do działa. Jednak jesień i zima zawsze na dietowanie u mnie są najlepsze Zdecydowanie mniej pokus.
Jeżeli chodzi o treningi... o rety, jak mi poszła kondycja. Jestem przerażona ile pracy przede mną, żeby wrócić do formy Mój trener daje mi taki wycisk, że czasami chyba sam nie wierzy, że zrobię tyle powtórzeń z takim ciężarem... Ale widzę, że mu też zależy. Ufam mu, bo zrobił ze mnie już prawie laskę Nigdy nie nabawiłam się przy nim kontuzji - a to ważne.
A teraz trochę z innej beczki... Poza byciem słonikiem na wiecznej diecie, jestem też motocyklistką Na przyszły sezon chciałabym się prezentować w kombinezonie lepiej...bo kto widział słonika na dwóch kółkach - NO NIKT. Więc zabieram się do działania i lecę na trening !
Na koniec łapcie fotę od różowego power rangers
BUZIAKI
BordoLova
16 października 2018, 21:41Uwielbiam kobietki na moto <3
SlonikiemByc
17 października 2018, 09:02no to super ! :) Niestety mało jeszcze nas :)
marrtynna
10 października 2018, 19:44Jejku, super:)) poza tym mamy ten sam wzrost, też marzę o 67 ;)
SlonikiemByc
11 października 2018, 07:43A marzenia się spełniają ! ;)
Berchen
10 października 2018, 18:48Waaaaaaaaaaaaw supewoman!!! pieknie :)
Berchen
10 października 2018, 18:48mialo byc:) superwoman:)
SlonikiemByc
11 października 2018, 07:43Haha, dzięki :D