Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątkowe ważenie


Mam 69,5-to mój mały sukces w tym tygodniu.
Strasznie pomalutku mi to idzie,ale mam nadzieję,że po raz ostatni(przynajmniej w trakcie tego odchudzania)walczyłam o 6.
Ta waga utrzymuje mi się już od kilku dni więc myślę,że jest całkiem realna.
O jejku,ale zmarzłam.
Właśnie wróciłam z mojego codziennego spaceru,ale 2 km w 14* mrozie to już nic przyjemnego.
Zmarzłam jak diabli.Teraz piję gorącą zieloną herbatkę i coś tam bazgram.
Współczuję  tym dzieciom,chociaż my chodziliśmy do szkoły w dużo większe mrozy.
Ale człowiek robi się wygodny.Autko i tyle.Wczoraj byłam w Krakowie.Miałam wziąć Łukasza do lekarza, ale mój małżonek stwierdził,że jest za zimno żebyśmy jeździli autobusami razem a autem bałam się jechać-drogi poza Krakowem były naprawdę fatalne.
Dziś znów czeka mnie miasto bo starszemu poszedł zamek w zimowej kurtce.Mam nadzieją,że uda nam się mu coś kupić.
Trzymajcie się w ten mroźny dzionek zdrowo i aktywnie!Pa!

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    29 stycznia 2012, 23:24

    u nas na razie tylko z -5 ...po takim spacerku na mrozie to az milutko wrocic do domu pod kolderkei wypic ciepla herbatke

  • mazik89

    mazik89

    28 stycznia 2012, 17:05

    a mówi się, że przy dzieciach się chudnie raz dwa .... gratulacje... może ja niedługo ujrzę moją upragnioną piątkę z przodu ....

  • karola1222

    karola1222

    28 stycznia 2012, 16:27

    gratuluje tej 6 z przodu :)

  • szczupaczek.sylwia

    szczupaczek.sylwia

    27 stycznia 2012, 20:11

    mrozek jest fajny ...i gratuluję 6-czki.....z przodu.....

  • Magialena

    Magialena

    27 stycznia 2012, 13:59

    No i oczywiście gratuluję tej 6 z przodu. Ja tez ważę 69-70. Jak się uporam ze wszystkim, to się poodchudzamy razem :)

  • Magialena

    Magialena

    27 stycznia 2012, 13:57

    Oj faktycznie takie mrozy nadeszły....Dzisiaj jak z domu wyszłam, to mnie aż zatykało. Byle do wiosny :)

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    27 stycznia 2012, 12:55

    gratuluje wiec 6 z przodu

  • P.Mycha

    P.Mycha

    27 stycznia 2012, 09:51

    GRATULUJĘ tego spadeczku, zawsze coś spadło i zobaczysz, będziesz zadowolona z efektów, tylko uzbroimy się w cierpliwość:))!!!U mnie Kochana też mróz zaatakował..Wrry.. zimno, zdecydowanie nie jestem zwolenniczką takich minusowych temperatur:)).Pozdrawiam gorąco:):*!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.