Kurcze, to już 10 dzień jak zaczęłam.Przynajmniej czas szybciej mi leci przed południem.Odkąd się skończył sezon prac polowych,często nie miałam co robić.Teraz po prostu ćwiczę.4/42 a6w-zaliczone;skakanka również.Zrobiłam chwilkę przerwy i idę na steper.No właśnie,udało mi się zdobyć wczoraj to urządzonko.Wstępnie na 2 tyg,ale myślę,że będzie dłużej.Ja pożyczyłam od siostry a ona ma sobie pożyczyć orbitreka.Jak jej się uda to steper jest mój na dłuuugi okres.Fajnie by było.Jej, już się więcej nie rozpisuje,idę dalej ćwiczyć.A z dietką na razie ok.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
MamaJowitki
24 listopada 2011, 11:52steper mam i chwilowo nie moge na nim cwiczyc, ale co ja bym dala za orbiterka :D
ewcia200518
24 listopada 2011, 11:48Ależ bym chciała też mieć już stepper,fajnie Ci.Po takich ćwiczeniach moje nogi były takie fajne tylko trzeba uważać na łydki,zresztą sama wyczujesz z czasem jak ćwiczyć:):) Będę Ci kibicować!!!
asio69
24 listopada 2011, 11:46ja tez cwicze jak narazie w pracy przed kompem :)) tak trzymaj! :)