Jak już pisałam wcześniej, byłam u Pani dietetyk (wkońcu!).
Nie ma co ukrywać, ale bez niej bym sobie nie poradziła.
Od 24 kwietnia jest mnie mniej o 8 kg mniej ;)
Moim zdaniem warto wydac pieniadze i wiedziec ze to zadziala!
Przede wszytskim, przestań stereotypowo myśleć o tym, że:
- wydamy majątek, bo przecież za zdrowe produkty będziemy płacić 2x więcej - FAŁSZ, nic bardziej mylnego,- ja wydaje codziennie około 10zł na dietetyczne jedzenie, ponieważ zostaje mi to do wielokrotnego użytku. Wiadomo, codziennie musze kupować świeże owoce lub pieczywo
- będziemy głodni - uwierzcie, będziecie najedzeni, a jak nie to piszemy maila i nasz dietetyk zmodyfikuje diete
-UFAMY dietetykowi i dokładnie robimy to co w jadłospisie, na początku będzie ciężko przestawić się na nowy tryb życia, ale szybko wejdzie nam to w nawyk
- nie będziemy mogli jeść pieczywa, ziemniaków, sera, makaronu - ja jem <3
nie jem słodyczy, nie pije alkoholu, ani nie pije gazowanego - w kryzysowych sytuacjach piję kawę, bo wiadomo, że w towarzystwie nie mozemy byc dzikusami
- czekamy na cud przed by ClickCaption"> tv - ja uprawiam 3x w tyg. po 1,5h sport typu: bieganie, rolki bądź rower - ale koniecznie 2h po zjedzeniu i BEZ ZADYSZKI
Podsumowując:
- piję wodę min. 1,5l
- jem 5 posiłków dziennie o: 7:30, 11:30, 15:00, 17:00, 20:30 - dostosowane do mojego trybu życia (ok 1500 kcal i nie jestem głodna)
- ćwiczę 3 razy w tygodniu po 1h 30min, 2 h po posiłku (bo tłuszcz spalamy po 40min wysiłku) po ćwiczeniach jem by ClickCaption"> od razu posiłek, na który przychodzi kolej
- CHUDNĘ
Jeśli macie jakieś pytania - pytajcie, odpiszę ;)
Pozdrawiam!
Już za 3 miesiące będę nowa <3
szalonatereska
17 czerwca 2015, 20:00Ja tam wierzę w dietetyków, choć na dzień dzisiejszy mnie nie stać.
barbarossa1976
17 czerwca 2015, 05:55a za specyfiki od dietetyka ile płacisz mój M chodził i wizyta go przeszło sto złoty kosztowała
slimus
17 czerwca 2015, 18:52płacę 100zł (w tym jest nowa dieta na każdej wizycie, pomiary, rozmowa, podsumowania itp), nie ma w diecie żadnych specyfików, nie używam żądnych przyspieszaczy, spalaczy ani nic z tych rzeczy