Siemanko ! ;D
moje menu całkiem spoczko dzisiaj :D ale doszłam do wniosku, że jakoś łatwiej mi zaplanować to co jem jak jestem we Wrocku :p kupuję sobie to co sobie postanowiłam :D a tu jest więcej pokus :P byłam u babci, a nawet dwóch dzisiaj i się nie skusiłam łuuuuhuuu :D
z ćwiczeń to jazda konna 2 h i nic więcej :D ale nałaziłam się dzisiaj cały dzień ;) i jestem strasznie zmęczona :)
byłam w sklepie i nie mogę wyjść z szoku... ludzie to kompletnie powariowali całe dwa dni świętowania, a zapasy jakby co najmniej tydzień mili nie jeść ;p ja rozumiem święta, świętami ale to już jest chyba lekka przesada ;p
imprezka się udała :D taka domówka było około 10 osób, ale sami znajomi więc było bardzo fajnie ;D
A co do moich mężów <3 są tak jakby moją motywacją ;D a co do haremu to było to raczej odwrotne zjawisko :D ale jakby odwrócić role to why not ? :D
Mąż numer 9 ;*
I mąż numer 10 ;D jak na razie chyba wygrywa <3
Długo się zastanawiałam i postanowiłam, że po studiach wyjeżdżam do Hiszpanii albo Włoch :D na razie uczę się jezyków ;p bo w naszym kraju jakoś nie widze dla siebie przyszłość. zdaje sobie sprawę, że tam też nie jest jakoś super, ale nieco cieplej :D
do szczęścia jest mi "jedynie" potrzebny jeden z tych brzuchów :
Dobranoc kochane ;*
moje menu całkiem spoczko dzisiaj :D ale doszłam do wniosku, że jakoś łatwiej mi zaplanować to co jem jak jestem we Wrocku :p kupuję sobie to co sobie postanowiłam :D a tu jest więcej pokus :P byłam u babci, a nawet dwóch dzisiaj i się nie skusiłam łuuuuhuuu :D
z ćwiczeń to jazda konna 2 h i nic więcej :D ale nałaziłam się dzisiaj cały dzień ;) i jestem strasznie zmęczona :)
byłam w sklepie i nie mogę wyjść z szoku... ludzie to kompletnie powariowali całe dwa dni świętowania, a zapasy jakby co najmniej tydzień mili nie jeść ;p ja rozumiem święta, świętami ale to już jest chyba lekka przesada ;p
imprezka się udała :D taka domówka było około 10 osób, ale sami znajomi więc było bardzo fajnie ;D
A co do moich mężów <3 są tak jakby moją motywacją ;D a co do haremu to było to raczej odwrotne zjawisko :D ale jakby odwrócić role to why not ? :D
Mąż numer 9 ;*
I mąż numer 10 ;D jak na razie chyba wygrywa <3
Długo się zastanawiałam i postanowiłam, że po studiach wyjeżdżam do Hiszpanii albo Włoch :D na razie uczę się jezyków ;p bo w naszym kraju jakoś nie widze dla siebie przyszłość. zdaje sobie sprawę, że tam też nie jest jakoś super, ale nieco cieplej :D
do szczęścia jest mi "jedynie" potrzebny jeden z tych brzuchów :
Dobranoc kochane ;*
siczma
30 marca 2013, 17:3910 jest super! aa... po studiach, albo raczej na studia ja też uciekam;p
Julia551
30 marca 2013, 10:49Mąż nr 10 wygrywa ahhh brałabym!;D
Getyoursexybodynow
30 marca 2013, 10:29brzuszek nr 1 mmm :D
littlenfat
30 marca 2013, 09:50Jadę do Rimini, będę pracować w biurze podróży.
littlenfat
30 marca 2013, 08:55Zawsze łatwiej kontrolować dietę, jak się jest w domu. Coś o tym wiem, bo przez wakacyjny wyjazd moje 53kg, zamieniło się w 60kg. / Fajnie, że masz już plany na przyszłość. Jak wrócę z Włoch to powiem Ci jak mi się pracowało. Chociaż wiem, że u Włochów praca wygląda trochę inaczej. To, co ma być na wczoraj, robią na pojutrze i ciągle powtarzają "Domani [jutro]" bądź "Piano [powoli]" :D
Cora.
30 marca 2013, 06:41Świetnie, świetnie :D wesołych :D
rudeloki
30 marca 2013, 01:24dziewczyna w rekawicach jest OBLEDNA ! Chcialabym tak kiedys wygladac :D
SacredMozaic
30 marca 2013, 00:06Są faktycznie motywujący ;p W ciągu tygodnia jest chyba najłatwiej się trzymać planu, weekend w domu niestety wymaga już dużego samozaparcia a u babć to już zupełnie :D
magnetism
29 marca 2013, 23:52no brzuszki motywujące!:)