Zasmuciłam się.
Mam za sobą kilka maratonów po sklepach w poszukiwaniu sukienki i kompletnie nic nie mogę znaleźć. Wszędzie jakieś falbanki, kokardki, koronki, brylanciki. Kompletnie nie mój styl.
Dzisiaj tylko jedna mi się względnie spodobała ale nie wiem czy nie uwydatnia moich szerokich ramion i czy nie mam do niej za grubych nóg. Wiem że zdjęcia słabe ale tylko takie mogłam zrobić.
Jeszcze mogę przerobić sukienkę którą już mam ( a która jest chyba w rozmiarze 42) tylko teraz muszę jeszcze poszukać krawcowej.
Ajj dziewczyny, jak zaczęłam te sukienki przymierzać to w pewnym momencie przyszło mi do głowy że może wcale nie zmieniłam się aż tak bardzo.
No nic liczę na waszą opinie tej sukienki czy kupić i jaką ewentualnie dobrać do niej biżuterie i buty żeby fajnie to wyglądało.
Wstawiam zdjęcia, i idę biegać.
Ostatnio wyszłam z domu, zaczęłam biec i o dziwo nie musiałam robić przerwy po 3 czy 4 minutach ale dopiero po jakichś 15, byłam w szoku.
I w ten sposób na 42 minuty mojego biegania było może z 5 minut marszu, byłam dumna jak paw :)
siweczek
15 czerwca 2013, 18:45O jej. Dziękuje dziewczyny, nie spodziewałam się takiej pozytywnej reakcji. To prześpię się jeszcze z ta sukienka i jak coś pojadę jutro i ją kupie :)
chubbyann
15 czerwca 2013, 17:08Ładnie wyglądasz w tej sukience. Nogi super!
siweczek
15 czerwca 2013, 16:42To tylko tutaj tak szczupło może wyszły ramiona. Chyba nawet była taka w koralowym kolorze. Zawsze mam problem z takimi zakupami jak sukienki.
wiedzmaq
15 czerwca 2013, 16:30ładnie w niej wyglądasz;]