Pierwszy raz od śmierci, mój tatuś przyszedł do mnie we śnie. Śniło mi się, że wrócił z mamą ze szpitala i był zdrowy i uśmiechnięty a ja rzuciłam mu się na szyję krzyknęłam "Tatusiu!" I się obudziłam niestety. Tak bardzo za Nim tęsknię...
Zawsze będę pamiętać...<3
polishpsycho32
20 lutego 2016, 00:42Moja mama i tato tez niestety zmarli..wiem jaki to ból i tesknota..nieprzemijajaca..ale jakby czlowiek znieczula samego siebie..Zycze pociechy i nadziei
EfemerycznaOna
19 lutego 2016, 16:12Przyszedł by dać Ci znać,że wszystko ok. Ja mimo,że od mamy śmierci minęło już 3 lata do dziś nie mogę tego w sobie przetrawić, na wszystko potrzebny jest czas. Współczuję straty.
siwa1984
19 lutego 2016, 17:06Dziękuję. Tylko, że po tym śnie jeszcze bardziej za Nim tęsknię. Wiem, że to wymaga czasu :( Dziękuję za dobre słowo :*