Pomału zaczynam się przyzwyczajać do myśli o tej fasolce, która wywróciła moje życie do góry nogami:) Bardzo dużo pomogły mi rozmowy z M. i z moją siostrą oraz Wasze komentarze. Naprawdę jeszcze raz dziękuję.
M. powiedział wczoraj, że to był dla niego szok i że jest za młody na bycie tatą, jednak po przemyśleniach i rozmowach z kumplami w pracy, raczej to on musiał mnie pocieszać. Powiedział: "Nieważne jak będzie, damy radę Słoneczko... Ważne, że mamy siebie. Kiedy już minął pierwszy szok wiesz...(tu urwał)... wiesz, że nawet się cieszę??? Czuję w sobie takie światło, takie ciepło..." To były najpiękniejsze słowa jakie kiedykolwiek usłyszałam:)
Dużo też mi pomogły rozmowy z siostrą... Moja siostra stara się o dziecko od 2 lat i lipa na razie. Dobrze mnie zna i wie jak mnie podejść. Jestem jej bardzo wdzięczna...
No i Wy kochane Vitalijki... Kiedy przed chwilą czytałam Wasze komentarze do poprzedniego wpisu tak mi się lżej zrobiło. Dziękuję jeszcze raz Kochane:*
lizzy1981
22 września 2009, 17:17Ja niestety wiem, jak ciężko jest zajść w ciążę... dlatego ciesz się tym stanem, nie bój się (przecież masz u boku ukochanego mężczyznę) i dbaj o siebie! Pozdrawiam serdecznie :)))
livebox
22 września 2009, 09:34Tydzień temu zrobiłam sobie test ciążowy i tez wyszedł pozytywnie:) Początkowo przeżyłam szok, choć właściwie mogłam się tego spodziewać. Nie mogłam poskładać myśli i ciągle zadawałam sobie pytanie:" i co teraz?" Jestem od miesiąca mężatką, a dziecko było właściwie planowane. Tylko nie spodziewałam się, że to już! Następnego dnia świat wyglądał na szczęście inaczej. Zaczęłam czytać o ciąży i kiedy uświadomiłam sobie, że pod moim sercem jest mała calineczka(albo calineczek), która za 8 miesięcy przyjdzie na świat płakałam jak bóbr. Dziecko to błogosławieństwo, owoc waszej miłości. Wszystko się poukłada:) Zresztą ja też jestem początkową ciężarną i przyda się wymiana spostrzeżeń z inną przyszła mamą:) Wchodzisz do mojego klubu?:) Pozdrawiam. Aga
bochenek
22 września 2009, 09:15a jak się urodzi maleństwo to zobaczysz jaka to radośc,której nie sposób zamienić na nic innego
migotka69
22 września 2009, 09:08mówiłam wczoraj,że będzie dobrze! Uważaj i dbaj o siebie! Pozdrawiam