Byłam wczoraj na piwie ze znajomymi z pracy, jako że odchodzę na razie z firmy. Towarzystwo dopisało, bo razem ze mną było 16 osób. Fajnie było pogadałam z kolegami (więcej facetów tam pracuje niż kobiet), no i stwierdziłam, że ja to jednak jestem ładna. Sorry za brak skromności. Jeden z kolegów, zaznaczam, że żonaty, prawie mi wyznał miłość i podrywał mnie, że czułam się jak jakaś nastolatka. Nie pomyślcie tylko, że chodzę na te imprezy i szukam okazji do flirtu czy cuś a przecież w domu mam faceta. Nie uważam, żebym robiła coś złego, a okazje nadarzają się same. Po tych dwóch ostatnich imprezach czuję się dowartościowana jako kobieta a niestety mój eM nie dba o takie szczegóły. I to może dlatego. W domu tylko wysłuchuję, że brzuch mam duży, że przytyłam i ogólnie źle wyglądam. Czuję, że już mu się nie podobam... Jeszcze na domiar złego ostatnio potrzebowałam jakiejś zmiany wyglądu i poszłam na spontanie do mojej fryzjerki i opitoliłam się na krótko. Mnie się nowa fryzurka bardzo podoba,moim kolegom z pracy również, eM natomiast woli długie. Później wam wrzucę jakąś foteckę. Wracając do mojego dzisiejszego samopoczucia... Ostatnio czułam się tak jak dziś chyba jeszcze za czasów studenckich. Główka bolała, żołądek odmawiał posłuszeństwa a świat wirował. I tak do obiadu. Później mi przeszło. Teraz już jest całkiem dobrze. Na szczęście. Pozdrawiam:*
moniq1989
21 października 2012, 23:34Hehe ;) dobrze tak się dowartościować ;) Pozdrawiam ciepło!
Nejtiri
21 października 2012, 15:50Powiedz mu to! Ja bym mu opowiedziała, (zwłaszcza jeśli on nie zna tego kolegi) "taki a taki kolega mnie podrywał, powiedział to i to, no ale ja przecież kocham Ciebie".. ot tak, by przejrzał na oczy i może zaczął też się starać.. ;) P.S. .. a taki niewinny flircik jeszcze nikomu nie zaszkodził. ;)
livebox
21 października 2012, 13:40Też przydałoby mi się takie wyjście;-) Uwazaj, faceci to flirciarze. Jedno gadaja, co innego myślą.
gosiaceg
21 października 2012, 09:09Kobieta potrzebuje dowartosciowania. A jak Twoj M nie potrafi to choc inni Cie podbuduja. ,) Milego dnia!
Martadelaaa
21 października 2012, 08:41:) fajnie, że się rozerwałaś:*
patrycjaa84
20 października 2012, 22:41Fajnie, że dobrze się bawiłaś:) ale szkoda, że Twój mężczyzna Cię nie docenia...
calineczkazbajki
20 października 2012, 21:32przykro ze Cię Twój M nie docenia .... najwazniejsze ze TY się dobrze czujesz