Witajcie:)
Ostatnio mało się tu udzielam, gdyż cierpię na chroniczny brak czasu... Praca, szkoła, żłobek, dom, gotowanie pranie sprzątanie... W kółko taki młyn. Ale daję radę i nie narzekam, bo lubię jak się coś dzieje.
Minął miesiąc odkąd zdecydowałam się na dietę Vitalii. Nadal jestem bardzo zadowolona. Przede wszystkim dlatego, że jeszcze nigdy nie udało mi się trzymać diety przez miesiąc nieprzerwanie i bez grzeszków. Miałam co prawda 2 przypadki, które możnaby uznać raczej kontrolowanym odstępstwem od diety niż grzeszkiem. Pierwszy - w urodziny mojego kochanego chrześnika - musiałam spróbować (dosłownie 3 kęsy) tortu, który mu upiekłam, ponieważ wprowadziłam trochę nowości w wypróbowany przepis, a drugi w miniony wtorek, kiedy prosto po pracy zostałam na ognisku opłatkowym w mojej firmie i kosztem obiadu wszamałam pół białej kiełbaski z ogniska. Podsumowując - jestem z siebie megadumna... Żałuję tylko, że nie pomierzyłam się centymetrem ale mimo to widzę, że cm pięknie spadają.
Udało mi się w tym czasie schudnąć UWAGA UWAGA:
8 KG!!!!
Za 2 kg postaram się wstawić jakieś zdjęcia dla porównania.
Buziaki:*
lubienoc
16 grudnia 2011, 08:48PS. Mam nadzieję, że nogi ogolone, fryzura ułożona, makijaż jest;-) W sumie sama praca do tego mobilizuje. Ale dbaj o to, naprawdę te pierdoły czynią cuda!;-) Mogę śmiało przyznać na swoim przypadku, ze gdy sie dba, to kg tez szybciej leca:-)
lubienoc
16 grudnia 2011, 08:35Ja nie moge! To jest mozliwe? 8kg w miesiac? I to na zdrowej diecie! Ale ekstra! Ty naprawde powinnaś być żywą reklamą vitalii;-) Zapisz się do klubu zwycięzców:-) Od stycznia chyba tez wykupie diete mojemu facetowi. Lekarz kazal mu schudnac jak najszybciej. A ja przy okazji tez skorzystam;-)
Qualcuna
15 grudnia 2011, 16:32no kurka to superudany miesiac. oby tak dalej
BMI37
15 grudnia 2011, 10:38Wow! Extra, wspaniałe wyniki po miesiacu diety! :)
skafanderka
15 grudnia 2011, 10:22Wynik jest oszałamiający!! Jesteś bardzo dzielna!! I z niecierpliwością czekam na motywujące zdjęcia porównawcze:) Pozdrawiam!!