Byliśmy wczoraj z Malutkim u lekarza. Chciałam sprawdzić czy dobrze przybiera na wadze. Jest ok. Od wyjścia ze szpitala przybrał kilogram. Przy okazji poprosiłam panią doktor o przebadanie go bo ostatnie dni przeżywaliśmy z Igorkiem SAJGON. Prawdopodobnie ma kolkę i dlatego tak płacze i mało śpi. Malutki jest teraz na mleku NAN Sensitive. do tego doktorka zleciła probiotyk a jeśli to nie pomoże to zmieni mu mleko na apteczne. Chwilami brak mi sił, bo wiem, że On cierpi a ja nie mogę mu pomóc. Pani doktor powiedziała, że skutecznego leku na kolkę po prostu nie ma... Daję mu Espumisan dla niemowląt i też dupa Może macie jakieś swoje sprawdzone metody na kolkę??
Wiem, że lubicie fotki oglądać (ja też!) więc przedstawiam Wam moich chłopaków:
agusia88aga
25 lipca 2010, 21:15jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej rozflaczyłam się! jakie słodkie chłopaki!!!!!:-)))))))))))))))))))))) ten najmniejszy najsłodszy!:-)
zebra11
9 lipca 2010, 07:14na kolki znam tylko masowanie brzuszka,albo noszenie na rękach z twoją ręką pod brzuszkiem-na szczęście mój mały kolek nie ma za to często ma problem z kopą-ale na to też są różne sposoby-pozdrawiam
becia84
8 lipca 2010, 23:40wiek kochana co przechodzicie , moj synek mial kolki do skonczneia 3 miesiaca, dzien w dize, czasem plakal po 5 h a ja plakalam razem zni m bo nie mialam juz sily :( pomaga ty;lenie , niszenie zeby jelitka pracowaly. poza tym ja przestestowalam wszystko nam pomagal torszke Infacol (dziala na zasadzie esppumisanu, ten i esputicon nic nie dalo) my zmienilismy mleko na bebilon pepti na recepte tez troszje ulzywalo, ale tak naprawde to ciezko powiedizec czy dizecko na cos pojdzie. Pomaga tez szum suszarki i jej cieplo (poloz maluszka , przykryj brzuszek zlozona na kilka czesci pieluszka i delikatnie suszarka grzej brzuszejk, nie za bardzo zeby nie sparzyc maluszka) szum zajmuje dzieci i usypia. Pozdrawiam i zycze wytrwalosci , jak cos to pytaj :P
Grubolina
8 lipca 2010, 17:43Niektórym bobasom pomaga jazda wózkiem po korzeniach w lesie, albo bruku - brzmi dziwnie, ale tak mi mówiono na pediatrii :) Pozdrawiam
livebox
8 lipca 2010, 15:06Masz uroczych dwoch mężczyzn w domu:) Moja Lili ogólem nie miała kolek, raz tylko, na samym poczatku miała trochę wzdęty brzuszek, to podałam jej Plantex do wypicia, połozylam ciepłą pieluszke i masowalam. Pomogło bardzo szybko:) czytałam jednak, że tak na prawdę rzeczywiście nie ma 100-% metody na kolki, że ponoć trzeba ten okres przeczekać. No tak...tylko jak nasze matczyne serducha wytrzymią płacz naszych pierworodnych?:)
Halinkaaa21
8 lipca 2010, 14:28Super są te Twoje chłopaki :)) Na kolkę nie znam żadnego sposobu... Moja córcia jej nie przechodziła... Ale słyszałam że jest uciążliwa dla dziecka. Pozdrawiam serdecznie trzymaj się :))