Dzień Dobry :)
Trochę zmiana w układzie pisania, żeby nie było ponuro.
Wczorajszy dzień cały przeleżałam i przespałam.
Nie miałam na nic ochoty.
Miasto z dziewczynami odpuściłam ze względu na to kolano.
Dzisiejszy dzień pomimo święta pracowicie- 12h :/
A od jutra powtórka z rozrywki czyt. praktyki i praca.
Na szczęście do końca tygodnia tak i spokój póki co.
Na śniadanko miałam płatki owsiane z kiwi + jedna mała kromka ciemnego chleba z szynką i serem.
Na obiad będzie teraz sałatka z kurczakiem,a na kolacje to nie mam jeszcze pomysłu.
Od piątku będzie czas to i siłownia się zacznie. Dogadane mam z trenerem,żeby fajny trening mi ułożył i będzie gitara.
Od dzisiaj już w 100% robię detox ze słodkiego. ZERO CUKRU !!!!
I tego będę się trzymała.
Może bardziej mnie to zmotywuje jak będę Wam pisała, spowiadała się:)
Dzisiaj z pracy gwizdnę wagę to jutro się zważe i pomierzę. Mam nadzieję, że coś ubyło- oby.
Idę poczytać co tam u Was nowego i dalej pracować :)
Buziaki
toolarge
11 listopada 2013, 15:50Detox ze słodkiego, no ja bym chyba nie wytrzymała tak na zero :p A "spowiadanie się" tutaj naprawdę pomaga ;) Ja się np. bardziej pilnuję z jedzeniem ;))