Miałam 8 marca otwierać mój słoik z dobrymi myślami ale otworzyłam go dopiero teraz, szału nie ma ale jak na pierwszy raz z czymś takim nie wyszło źle, po odrzuceniu powtarzających się wypowiedzi i skróceniu w słoiku było że:
1. jestem piękną i wartościową kobietą
2. mąż mnie kocha
3. kiedy jestem chora mogę liczyć na pomoc męża bez marudzenia
4. jestem miłością i natchnieniem męża i będzie mnie wspierał we wszystkim co robię
5. jestem szczuplejsza niż moja rywalka z dzieciństwa
6. dostałam pracę
7. robię pyszne drinki
8. mam zajebiste pomysły
9. mam zajebisty tyłek
10. robię pyszne "ślimaczki" - takie bułeczki z ciasta francuskiego
11.dbam o męża
12. mam zajebiste nogi
dodatkowo w słoiku był talon na darmowe macanie , mój mąż jest szalony
Teraz muszę się wziąć w garść i osiągnąć cel.
Renfriii
10 marca 2014, 23:14Hahahaha nie ma to jak wsparcie męża:) Dasz radę kochana to zrzucić wierzę w Ciebie :)
88sweet88
10 marca 2014, 12:52He ten talon najlepszy!! A co do zawartosci slokika to bardzo dobre mysli! a te kg napewo uda ci sie zgubic!;-)
fokaloka
10 marca 2014, 09:32Sporo tego nazbierałaś, najważniejsze że jest coś co Cię motywuje! :)