Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kregle


wczoraj na kregle tez poszlam choc sil nie mialam.przegralam ale milo spedzilam wieczor i do domu wrocilismy po 24.
  • megi62

    megi62

    24 stycznia 2006, 21:14

    ja też lubie grać w kręgle - fajna zabawa i ćwiczonka przy okazji , awynikiem nigdy sie nie przejmuje - najważniejsza zabawa.

  • anastazia21

    anastazia21

    22 stycznia 2006, 21:49

    Głupio tak bo nawet nie znam twojego imiena jestes moim mocnym wsparciem dajesz mi siłe i poczucie wlasnej wartosci , masz w sobie takie cos ze do mnie trafia nie wiem i chyba nawet niepotrafie Ci sie odwdzięczyć za twoje slowa otuchy , wsparcie, za wiare w moje mozliwosci . Bardzo Ci dziekuje , ze jestes ze mna . Od jutra wracam na diete po 2 dniach laby dosyc mam wyrzuty sumienia i zle sie z tym czyuje , wracam tez do Cwiczen mam nadzieje ze uda mi sie osiagnac cel. Mamy wspolne hobby uwielbiam kregle i wczoraj tez mialam isc ale moja kumpela nie mogla z Facetem wiec zostalismy w domku tzn Maz zostal ja poszlam do Agi "tu wystepuje jako Arneszt" i zrobilysmy sobie Babski wieczorek . Pozdrawiam i jeszcze raz barddzo Tobie dziekuje za wszystko od jutra obiecuje wracam do diety i cwiczen wiem ze musze papapa

  • mooniaa

    mooniaa

    22 stycznia 2006, 19:57

    Zawsze chciałam grać w kręgle, ale nie mam gdzie...Pozdrawiam!!!

  • mariolkag

    mariolkag

    22 stycznia 2006, 11:45

    na pewno nie zniknę :)dzięki za wpisik, w pełni się z Tobą zgadzam.Pora na pozytywne myślenie w kwestiach życiowych, a w szczególności z głową podchodzić do jedzonka :) Myślę, że my kobiety w średnim wieku (hehehe) mamy już odpowiednią dawkę rozsądku żeby dać sobie z tym radę:))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.