ja też lubie grać w kręgle - fajna zabawa i ćwiczonka przy okazji , awynikiem nigdy sie nie przejmuje - najważniejsza zabawa.
anastazia21
22 stycznia 2006, 21:49
Głupio tak bo nawet nie znam twojego imiena jestes moim mocnym wsparciem dajesz mi siłe i poczucie wlasnej wartosci , masz w sobie takie cos ze do mnie trafia nie wiem i chyba nawet niepotrafie Ci sie odwdzięczyć za twoje slowa otuchy , wsparcie, za wiare w moje mozliwosci .
Bardzo Ci dziekuje , ze jestes ze mna .
Od jutra wracam na diete po 2 dniach laby dosyc mam wyrzuty sumienia i zle sie z tym czyuje , wracam tez do Cwiczen mam nadzieje ze uda mi sie osiagnac cel.
Mamy wspolne hobby uwielbiam kregle i wczoraj tez mialam isc ale moja kumpela nie mogla z Facetem wiec zostalismy w domku tzn Maz zostal ja poszlam do Agi "tu wystepuje jako Arneszt" i zrobilysmy sobie Babski wieczorek .
Pozdrawiam i jeszcze raz barddzo Tobie dziekuje za wszystko od jutra obiecuje wracam do diety i cwiczen wiem ze musze papapa
mooniaa
22 stycznia 2006, 19:57
Zawsze chciałam grać w kręgle, ale nie mam gdzie...Pozdrawiam!!!
na pewno nie zniknę :)dzięki za wpisik, w pełni się z Tobą zgadzam.Pora na pozytywne myślenie w kwestiach życiowych, a w szczególności z głową podchodzić do jedzonka :) Myślę, że my kobiety w średnim wieku (hehehe) mamy już odpowiednią dawkę rozsądku żeby dać sobie z tym radę:))
megi62
24 stycznia 2006, 21:14ja też lubie grać w kręgle - fajna zabawa i ćwiczonka przy okazji , awynikiem nigdy sie nie przejmuje - najważniejsza zabawa.
anastazia21
22 stycznia 2006, 21:49Głupio tak bo nawet nie znam twojego imiena jestes moim mocnym wsparciem dajesz mi siłe i poczucie wlasnej wartosci , masz w sobie takie cos ze do mnie trafia nie wiem i chyba nawet niepotrafie Ci sie odwdzięczyć za twoje slowa otuchy , wsparcie, za wiare w moje mozliwosci . Bardzo Ci dziekuje , ze jestes ze mna . Od jutra wracam na diete po 2 dniach laby dosyc mam wyrzuty sumienia i zle sie z tym czyuje , wracam tez do Cwiczen mam nadzieje ze uda mi sie osiagnac cel. Mamy wspolne hobby uwielbiam kregle i wczoraj tez mialam isc ale moja kumpela nie mogla z Facetem wiec zostalismy w domku tzn Maz zostal ja poszlam do Agi "tu wystepuje jako Arneszt" i zrobilysmy sobie Babski wieczorek . Pozdrawiam i jeszcze raz barddzo Tobie dziekuje za wszystko od jutra obiecuje wracam do diety i cwiczen wiem ze musze papapa
mooniaa
22 stycznia 2006, 19:57Zawsze chciałam grać w kręgle, ale nie mam gdzie...Pozdrawiam!!!
mariolkag
22 stycznia 2006, 11:45na pewno nie zniknę :)dzięki za wpisik, w pełni się z Tobą zgadzam.Pora na pozytywne myślenie w kwestiach życiowych, a w szczególności z głową podchodzić do jedzonka :) Myślę, że my kobiety w średnim wieku (hehehe) mamy już odpowiednią dawkę rozsądku żeby dać sobie z tym radę:))