Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Odchudzanie szczescia nie daje

Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - ranking środków odchudzających xxally

Usmiechnięta dusza! - jejjj, jak fajnie :)

Sikorka co u Ciebie słychać :)

To jest także mój come back na Vitalię. Znów zaczynam wszystko od początku, ale co mi tam:)

Sikorko oczywiście uśmiechnięta dusza jest lepsza i tak trzymaj, bądź szczęsliwa, duża buźka :)

Myślę, że moża być aktywnym, trzymać się zdrowej diety ( do której z czasem się tak przyzwyczaimy, że nie będziemy wyobrażały sobie, że można żyć tak jak żyło się wcześniej ) i być po prostu szczęśliwym i do tego chudnąć! :D wszystko idzie w parze :)

o tym samym dzis myslałam

Grunt to pozytywne myślenie i tak trzymaj Asiu :) Ja również od jakiegoś czasu nie przywiązuję aż tak dużej wagi do ilości kg wyświetlanych na liczniku wagi. Co bym nie robiła to i tak powyżej 60 kg pokazuje. Może to wiek.... nie wiem..... najważniejsze jest dobre samopoczucie... wolność jak piszesz i to jest to! Fajnie, że się odezwałaś nareszcie. Pozdrawiam

W sumie też miałam takie podejście, ale moja duszyczka będzie wręcz roześmiana jak będzie ją nosiło ciało o 18 kg lżejsze. :))))

Fajne podejście: uśmiechnięta dusza! I jeszcze ciałko w sam raz - ideał.

Witaj sikorka :))) szczęście nie zawsze ma związek z wagą, ale też mi się marzy mniejsza waga i straciłam już nadzieję na chudszą siebie , z wiekem tyję, choć nie jem aż tyle więcej , może te wieczne diety i organizm zwariował?

E tam , jak paradujesz nago to nie jesteś gruba!