Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walcze dalej


  i to nie zart prima aprimisowy . Nie , nie .
    Na wage dalej obrazona jestem . I niech tak bedzie poki cos nie ruszy ...
    Przeciez wkoncu musi ruszyc ............
    Wczoraj zaliczylam ;
   - marszo bieg -1.20 godz 
   - roweram na kawe 20 km -1.40 godz 
   -  fitnes  -45 minut
    
  • Epestka

    Epestka

    3 kwietnia 2009, 22:35

    Tylko podziwiać. Daleko masz na tą kawę, mi by się odechcialo. I gratulacje Babciu! Myśłałam, że to córka się uwinęła, ale to chyba za szybko by bylo. Pa

  • anezob

    anezob

    3 kwietnia 2009, 14:50

    ja bym po takiej dawce ćwiczeń padła na pysk ;) Podziwiam, że sie nie poddajesz. Brawo

  • KOPIKO

    KOPIKO

    2 kwietnia 2009, 11:03

    walcz, walcz póki masz siłe i determinację wszak lato już tuż, tuż :))

  • krycha1970

    krycha1970

    1 kwietnia 2009, 21:12

    Asieńko walcz,nie poddawaj się,kiedyś na pewno osiągniesz swój cel,pozdrawiam!!!!chociaż twoja waga i tak mi się podoba!!!!!ha,ha

  • mandaryna66

    mandaryna66

    1 kwietnia 2009, 21:08

    Ruszy, dzisiaj zrobiła Ci żart, więc zajrzyj do niej jutro

  • Dana40

    Dana40

    1 kwietnia 2009, 21:00

    Ja też stoję w miejscu :-(...Pozdrawiam

  • zaneta00005

    zaneta00005

    1 kwietnia 2009, 19:41

    nam Sikora!!!Nie mogę!!!

  • agbo1971

    agbo1971

    1 kwietnia 2009, 12:45

    grunt to nie poddawac sie

  • dora77

    dora77

    1 kwietnia 2009, 11:04

    za miły wpis, niezła masz kondycję, powodzenia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.