Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ze zdrowym zywieniem jestem troche na bakier
4 lipca 2006
nie znaczy to ze sie obzeram,ale jem nie 5 razy dziennie bo mi sie poprostu nie chce jesc ,i tez uwazam co jem choc wczoraj na kolacje zjadlam kielbase na goroco ,choc byla to drobiowa kielbasa to raczej lepiej byloby zjesc salate.nie cwicze ,bo mi sie niechce cwiczyc w te upaly ,rowerem nie jezdze bo mi ukradli rower a teraz przed urlopem nie kupie drugiego.wode pije litrami i choc to mnie cieszy ,choc nie pije jej malymi lyczkami i sikam jak glupia.Mam juz wode w basenie to sie troszke kompie choc to nie jest wyczynowe plywanie to zmuszam sie choc kilka koleczek zrobic.pozdrawiam.
jimi1
5 lipca 2006, 17:21i faktycznie nic sie wtedy nie chce ,ale kąpiel w basenie to cudowna sprawa nie dość ze ochlodzi to jeszcze poprawi nam humorek.A jak tam wczasy czy już coś wybrane.Pozdrawiam przesyłając całuski pa pa .
Powiot
5 lipca 2006, 06:33ja to znam?Zupełnie jakbyś o mnie pisała.....Pozdrawiam serdecznie i pływamy,pływamy...Ponoc to bardzo dobre ćwiczenie!
carmencia
4 lipca 2006, 12:57Skarbie ja nie jem 366 kcal dziennie tylko na śniadanie :P