Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga jest dla mnie laskawa
14 marca 2008
Dziewczyny myslalam ,ze po tej chorobie i po tym jak prawie nie jadlam i nie pilam waga stanie w miejscu jak stala ,jednak nie spadla troszke w dol co mnie dzis zaskoczylo.Milo,zaskoczylo natiuralnie ,teraz musze sie pilnowac aby to utrzymac i w gore zas nie poszla bo apetyt mni wrocil a i najwazniejsze woda mi smakuje i wlawam ja w siebie tak jak przed grypa.Dzis porzadki robie i niebede tu zagladac ,wylanczam kompa bo jak go nie wylacze to zas cos mi na jutro zostanie a tego nie chce bo jutro to ja do pracyy ide.
MartaKras
14 marca 2008, 22:07zapomnialas ostatnio o forum szosteczek :(((, w tabelke wpisalam twoją wagę z paska :) Pozdrawiam serdecznie!!!
Jakob
14 marca 2008, 22:05W aldi tez ogladalam gaske- z niebieskim ubrankiem :) P.S. ciekawa jestem, czy oplacalo sie tego kompa wylaczac *)
stellabella
14 marca 2008, 20:58Cześć Sikoreczko-Brawa za obłaskawienie wagi.Wiesz ja staram się nie robić nic pochopnie żeby znowu wszystko nie wróciło.Sam początek był dość drastyczny kalorycznie a to dlatego że tak zareagowałam na meridię,ale potem wszystko wróciło do normy,To lekarstwo naprawdę skutecznie hamuje apetyt i to jest duży plus bo wszystko idzie łatwiej.Ale samo się nie chudnie i trzeba ograniczyć jedzenie i się ruszać.Lekarz dodatkowo dał mi witaminy i zioła.Tak że wszystko jest pod kontrolą.Acha ta ilość kalorii jest orientacyjna bo dokładnie nie wiem bo waga mi się popsuła .Nie wiem czy odpowiedziałam na wszystkie Twoje pytania? To na razie pozdrawiam i wielkie dzięki za zainteresowanie