Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZien zaczal mi sie fajnie
6 marca 2008
wyspalam sie w koncu ,potem dziecka pilnowalam .Wracjac zajechalam do salonu gier aby pogadac z koleznka ,o zamniane zmian w kilka sobot bo chcialabym popracowac w imbisie; I jakis diabel mnie podkusil aby wejsc do imbisu ,czulam ,ze tam nie powinnam isc bo wymysli ,ze mam przyjsc do pracy dzis. Ja ne dzis mam inne plany. Wlasnie ,tak sie stalo ,on ma grype i ona jeszcze nie wie ale pewnie nie bedzie chcial dzis przyjsc do pracy.Wykorzystalam moment jak ona w kuchi byla i wyszlam . Dzwonila do domu ,kazalam mezowi powiedzie ,ze mnie nie ma.Z nerwow wszystkiego mi sie odechcialo ,to co mialam dzis zrobic zostalo nietkniete. A teraz ide na trening bo tego nie dam sobie odebrac. Czekam ,tez na fryzjerke ,ktora cos nie odbiera telefonu ani nie odpowiada na moje smsy i co jak zadzwoni -pisalam jej ,ze mam dzis wolny dzien.
jbklima
9 marca 2008, 12:11<img src="https://vitalia.pl/img219/3557/20080307wolnasobota011cd6.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
jbklima
7 marca 2008, 22:31przeczytałam hurtowo...ostatnie trzy wpisy i....wszystko to strasznie dla mnie zagmatwane..ale Ty pewnie sie dobrze w tych zawiłościach orientujesz....z pilnowaniem godzin mam problem niestety....nie pilnuje godzin...zapisac i wywiesić czy co???nie wiem..nadal jem kiedy jestem głodna...ma męża nigdy nie czekam bo....głodowałabym do 19.00...innego dnia do 16.00......więc jem sama....z gara...o często i to zawsze to czego nie nałożylabym sobie na talerz......
Jolkapl
7 marca 2008, 21:26Witaj słoneczko .Nie zawsze idzie po naszej mysli .ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło .Napewno bedzie dobrze i cały tydzien nastepny dobrze sie zacznie i skoncy .Powodzenia pa!!!!
Joanna66
7 marca 2008, 17:38ja kocham tą ciszę.Być może tak jest bo tam nie jestem na stałe,gdybym tam mieszkała to pewnie by mi się znudziło.A tak cieszę się że mogę tam pojechać odpocząć,poodychać świeżym powietrzem i przejść się po lesie.