dziweczyny ide jutro na operacje do szpitala.
Jakos zawsze wieszialam ,ze musze ta opreacje przejsc .
a tu nagle okazalo sie ze beda mi calkiem co innego robic.
Ja przez to dostalam jakiegos panicznego strachu.
Niby nic wielkego ta operacja na babskie sprawy.
Staram sie uspokoic a jakos nie bardzo mi to wychodzi.
O ciezko mi i juz -
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Epestka
8 stycznia 2012, 17:30Czekam na wieści sikorko! I tu i... tam. Po zdjęciu Cię poznałam. Wracaj prędko i zdrowo
zosienka63
7 stycznia 2012, 17:37Będzie dobrze , wracaj do nas . pozdrawiam . Stasia
Justyskaa
6 stycznia 2012, 22:32Sikoreczko dobrze musi być! I już! Czekamy na Ciebie :)
anka70
5 stycznia 2012, 20:01Też ,miałam operację -(nie na babskie sprawy )-nie masz się czego bać.Będzie dobrze -Myśl pozytywnie na ile się da.Trzymam kciuki i jestem z Tobą.Wracaj szybko do zdrówka. :))
Spychala1953
5 stycznia 2012, 18:55Moja dyrektorka wróciła ze zwolnienia. Też miała operację na babskie sprawy. Wszystko jest ok. Ja taką operację przeszłam w 2003 r. Nie stresuj się. Będzie dobrze. Buziaczki
gaja102
5 stycznia 2012, 18:06Trzymam bardzo mocno kciuki jak będziesz już mogła odezwij się jak najszybciej.
Envi40
5 stycznia 2012, 17:04No to zdrowia Sikorko!! Na pewno wszystko dobrze się ułoży. I za to trzymam kciuki:)
WielkaPanda
5 stycznia 2012, 16:19Sikorko, kochana - jestem z tobą!!
ar1es1
5 stycznia 2012, 16:15Bardzo mocno trzymam kciuki!!!
grubakat
5 stycznia 2012, 16:11Asiu spokojnie wszystko będzie ok :) Trzymam kciuki :)
wiosna1956
5 stycznia 2012, 15:54spokojnie !!!!!! wszystkie tu trzymamy za ciebie kciuki !!!!!
Dana40
5 stycznia 2012, 15:49Pomodlić się też mogę, niech cię ma ten wysokościach w swoich objęciach a anioł stróż czuwa :)
psmwt
5 stycznia 2012, 15:22Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej było po wszystkim:)
karaibka95
5 stycznia 2012, 15:08na pewno wszystko pójdzie ok :)
bonasaga
5 stycznia 2012, 15:06Spokojnie, bez nerwacji. Im będziesz spokojniejsza, tym lepiej się wszystko potoczy. Ja też wiosną wylądowałam na szybkim zabiegu. Będzie dobrze. Cmok, cmok
aldonnaa
5 stycznia 2012, 15:02Zapalam świeczuszkę w Twojej intencji :) my baby to mamy przeje.... :( ale cóż trza się trzymać jakoś !
dior1
5 stycznia 2012, 14:57Joanno, to normalne.... Przypomnij sobie jak na pierwszą operacje szłaś...... Ja to prawie na skrzydłach lecialam....... a po czwartej to już nie mam ochoty na żadną...... Trzymam kciuki, bedzie dobrze. Wrócisz jak nowo narodzona i problemy się skończą. Wiedzą co robią, skoro zadecydowali, że inaczej Cię przemodelują. Nosek do góry.