Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: waga mi zginela
7 listopada 2007
Mam remont na dole -czylki klade plytki na podloge i mi z silowni cholpy wyniesli wszystki sprzet i wage ,ktorej teraz nie moge znalezc. Czyli na wymiary poczekacie chwile bo moj ma nocki i nie bede go budzic aby spytac gdzie moja waga.
dziewiatka9
8 listopada 2007, 11:52Sikora ty tu nie bajeruj! waga jej zginęła ...schowałaś ta wagę i udajesz że zginęła. Radzę wyciągaj wagę i bądź dzielna!!!
anezob
7 listopada 2007, 18:19Sikorko, ale mądra ta twoja waga... A na wymiary poczekamy... im później, tym szczuplej. Pozdrawiam