Dzis u nas odwilz sie zrobila ....troche topnieje lod przed moim domem ...hehehe i wielkie sople lodu znknely mi z okennego widoku ...
Namowilam dzis niechetnego meza na zakupy odiezowe dla niego ...ciekawe bez oporow pojechal ...zakupy sie udaly ...nawet bardzo ....trzeba wiedziec jak z mezem postepywac ...Po sprawdzeniu jaki nr spodni mu pasuje i swetrow ..... wyslalam go do ksiegarni obok ..Sama buszowalam i kupilam to co chcialam ....jak juz spotkalismy sie w umowionym miejscu powiedzialam ......nie mow mi kochanie ,ze kobiety sa drogie ...zbaranial bo zobaczyl druga torbe w mojej dloni .... Takim to sposobem do lata mam go zglowy ...
Rowerowa goraczka trwa ...dalej jade 2 razy po godzinie dziennie . Wczoraj 48 km dzis 58 ...nadrabiam stracon
y poniedzialek ....marzy mi sie 300 -350 km tygodniowo zrobic .....
Sikorko pozostalo 10 dni w poniedzialek wazenie ..
Pozdrawiam wszystkie
wiosna1956
19 lutego 2010, 15:58zakupy dla mojego męża są koszmarem - on zawsze mówi że dziś nie ma NASTROJU do kupowania ja dostaję szału jak to słyszę , on nic nie potrzebuje i chodzi ciągle w tym samym i jak jest jakaś ważna impreza lub wyjazd to wtedy jest zawsze wielki problem - ostatnio chciałam żeby przymierzył normalne łapcie on nie że dzis to on nie bedzie się schylał b o nie straszne to jest ...... buziaczki miłego wekendu - Iwa-
KAROLKA29
19 lutego 2010, 11:47mój mąż lubi tam ze mna jeżdzić na zakupy bo mówi że sama jak pojadę to zginę :) hahaha lubie długo chodzic po sklepach nie moja wina a co do ciuszkow też mu kupuje nawet ostatnio na walentynki kupiłam mu koszule i był zachwycony nie ma jak zona cos kupi :DDD pozdrawiam
katprzlud
18 lutego 2010, 23:54Sikorko, ale sie zawzięłaś, piąteczka z przodu murowana :)))
dziejka
18 lutego 2010, 21:46ja tez tak mam ,jak mam robic zakupy odziezowe dla męża. Jak nie podstepem ,to mozna zwariować. Kupowanie jemu butów, to prawie jak wyprawa na wojnę .Pozdrawiam
zachodniopomorzanka
18 lutego 2010, 21:34a niedawno na mnie krzyczałaś, ze na prochach jadę a tu proszę... sama jeździsz już po 50-60 km :) buziaki