No umówmy się, że "forma" była długo przed pojawieniem się milenki, ale chociaż wrócić do wagi sprzed ciąży. Bo aktualnie ważę tyle co w 4-5 miesiącu ciąży. Dni mijają jeden za drugim czas upływa na zajmowaniu się córeczką i chyba najwyższa pora zadbać o siebie. Córcia wreszcie od jakiegoś miesiąca przestała tak ciągle wisieć na piersi, bawi się super na macie edukacyjnej i w ogóle poleży sama przynajmniej pół godziny. Zasypianie wieczorne to nadal problem długo i z różnym skutkiem. Nigdy nie wiem o której godzinie się położę, już brak mi pomysłów jak jej pomóc zasnąć szybciej.
No ale wracając do tematu to już dobrnęłam do momentu kiedy trzeba powiedzieć sobie dość i zacząć pracować nad sobą. Na początek to dieta mż - tu nie ma co wymyślać bo karmię i nie chce kombinować. Zero słodyczy - bo tu sobie już pozwoliłam, aż za bardzo.
No i codziennie ćwiczyć.
Pozdrawiam :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
olinka713
3 stycznia 2012, 13:41Masz rację, dość bycia mamuśką. Zacznij być sexy mamą- bez "cichopkowych" skojarzń;) Trzymam kciuki