Czipsy. Mój odwieczny wróg. Mogłabym jeść je codziennie, dosłownie. W tym tygodniu pochłonęłam 3 duże paczki laysów, czując się jak przegryw. :( Do tego dziś wyskoczył mi pryszcz na brodzie, wiadomo z jakiego powodu ... Chcę zacząć jeść zdrowiej i chociaż ograniczyć je, dlatego od dziś rozpoczynam wyzwanie pt. "14 dni bez czipsów"!
Trzymajcie kciuki proszę :D To będzie dla mnie hardcore bo jestem uzależniona.
1. Sukces! | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
SzczesliwaJa
22 września 2018, 01:22Dla mnie 14 dni bez chipsów to łatwizna, choć akurat dziś je jadłam ;P, ale każdy ma inny problem. Życzę powodzenia! Spróbuj chipsów z warzyw, bez tłuszczu. Chwalą chipsy z marchewki w smacznych przyprawach, np. takich do ziemniaków? Frytki z dyni, ja robiłam z papryki, nie wysuszyłam jej na maksa, pokroiłam w paski, posypałam przyprawą do ziemniaków, nawet oleju nie było. Ostatnio zrobiłam z jarmuża, też bez oleju. Śmieszne sa, bo bardzo cienkie i tak fajnie chrupią, ale na pewno możesz je bezkarnie jeść. Powodzenia! I pamiętaj o starej zasadzie, że jak nie kupisz (i nikt nie poczęstuje), to nie zjesz! :)
shrimp0
22 września 2018, 10:02Dzięki za pomysły :-) Na pewno wypróbuję. No tak, z tym kupowaniem to zazwyczaj samo wpada do koszyka, nie mam pojęcia jak! :D
SzczesliwaJa
22 września 2018, 17:44Na wieczór przed TV możesz sobie przygotować do chrupania pokrojone w plasterki rzodkiewki, marchewki, albo białą rzodkiew. Też ogórek może być. Jak tak obstawisz się miseczkami z warzywami, to nic Cię nie ruszy, a i chłopak będzie chciał pozajadać. ;) Zwłaszcza te rzodkiewki fajnie chrupią. :) Powodzenia, buziaki!
Naturalna! (Redaktor)
21 września 2018, 12:04oooo, widzę, że ktoś tu lubi chrupać ;) ja jestem uzalezniona od orzechów. potrafię zjeść 2 paki na raz. na szczęście nie kupuję ich tak często jak dawniej - i po sprawie :) czytałam kiedyś, że zachcianka na rzeczy do chrupania wynika z braku rozrywki :) ciekawe czy jest w tym cień prawdy??? :) powodzenia. trzeba było wyznaczyć 13 dni - szczęsliwa 13 ;)))))
shrimp0
21 września 2018, 12:59Ja po prostu lubię chrupać gdy oglądam filmy wieczorem :D No i niestety ten smak jest uzależniający. Gdybym tylko mogła zadowolić się chrupaniem np. marchewki ech :D
dzastice
21 września 2018, 11:58Łączę się z Tobą w bólu, czipsy to moja pięta achillesowa :( za każdym razem na diecie mam problem, bo nic nie jest w stanie mi ich zastąpić. Trzymam kciuki! :)
shrimp0
21 września 2018, 12:02Dziękuję<3 Największa próba będzie jak przyjdę do chłopaka, bo on zawsze ma zapasy i chętnie je otwiera do filmów :(