Tak... Tak.... Sukces... Przez całe święta wytrwałam na diecie. Żadnych słodkości, żadnego mięsa jedynie ryby (w tym tradycyjny karp-nie mogłam nie spróbować!) teraz kolejnym wyzwaniem będzie sylwester i nowy rok! Może nie będzie źle... Uwielbiam szampana więc na pewno skuszę się na kieliszek!
POSTANOWIENIE NOWOROCZNE: schludnę do 50 kg i nie będę jeść słodyczy.
A Z OKAZJI ZBLIŻAJĄCEGO SIĘ NOWEGO ROKU ŻYCZĘ WSZYSTKIM SAMYCH SZCZĘŚLIWYCH DNI, SPEŁNIENIA MARZEŃ I JAK NAJWIĘCEJ SUKCESÓW