Jupi!
Ważyłam się i mam 6 z przodu, no po prostu uwierzyć nie mogę
tym bardziej, że początek mojego odchudzania był praktycznie pod znakiem obżarstwa. Tam gdzieś pizza, co prawda zmniejszona ilość, ale zawsze pizza. Potem grill z mnóstwem jedzenia i %, ale ostatnie dni trzymałam się wzorowo co popłaciło :)
Muszę się trzymać stanowczo mojego postanowienia, być konsekwentną i wytrwałą a wtedy nie pożałuje swojego wyboru :)
Jestem naprawdę zadowolona z siebie
śniadanie
kromka grahama, 1/2 łyżeczki masła roślinnego, 2 plasterki filetu drobiowego, ogórek zielony, szczypiorek, 1/2 camemberta - ok 300 kcal
przekąska
miska zupy pieczarkowej (wczorajszej, ale mam w zwyczaju gotować obiady na 2-3 dni wtedy nie muszę codziennie sterczeć przy garach) - ok 200 kcal
obiad
miska młodej kapustki, 100 gram kiełbasy podwawelskiej - ok 450 kcal
podwieczorek
pozwoliłam sobie na 2 wafelki orzechowe do kawusi - ok 90 kcal :)
kolacja
3 kromki Wasy z dżemem - ok 200 kcal
Razem - ok 1240 kcal
Oraz
Mel B - brzuch i pośladki
Tiffany - boczki
rozgrzewka + rozciąganie
Razem - 40 min
No, teraz czeka mnie tylko spacerek z psem a potem znów zanurzę się w ciekawej lekturze
brukselka!
16 czerwca 2014, 19:23Jak się najadasz, to najważniejsze :)
brukselka!
16 czerwca 2014, 11:20Twoje porcje są takie małe, ale może właśnie o to chodzi i to przynosi efekty. Widzę, że 3kg w przeciągu 3 tygodni? To super wynik. Też będę musiała zacząć zwracać uwagę na porcje. Gratuluję 6 z przodu! :)
She.s.All.That
16 czerwca 2014, 19:02Kurdę, ja wiem czy takie małe? Nawet się najadam :)
She.s.All.That
15 czerwca 2014, 20:09Dziś skończyłam Czas Honoru - Powst@nie, a teraz zaczyna Igrzyska śmierci :) A co do Mel B bardzo fajnie motywuje, uwielbiam ją!
katy-waity
15 czerwca 2014, 20:076 z przodu, gratuluje:)
She.s.All.That
15 czerwca 2014, 20:09Dzięki :)
Caandyy
15 czerwca 2014, 20:05A co dobrego czytasz? też muszę wrocić do Mel B