Tak jest bardzo prosty i niemęczący sposób na stracenie ponad 4000 kcal. Niestety stosować go można tylko kilka razy na rok - to oddawanie krwi. Od jakiegoś czasu oddaję krew bardzo ważna sprawa no i dają potem czekolady ;)
Z czekolad zwykle żona robi brownie (dostaje się po równo czekolad mlecznych i gorzkich). Tak więc odzyskanie tych oddanych kalorii jest bardzo przyjemne.
Z innych spraw: w poniedziałek sobie poćwiczyłem najpierw sam potem z uczniami - było intensywnie.
roweLova
26 lutego 2020, 09:50i ja się wybieram oddać krew a syn zagospodaruje czekolady :-D
Sheng2
26 lutego 2020, 13:46Dzieci w tej kwestii są niezawodne :)
Rudalka13
26 lutego 2020, 08:15Cześć :) Oddawanie krwi - super i szczytny cel a ile endorfony daje :D Zazdroszczę tego oddawania. U mnie ostatnio były zawirowania w tym temacie, co chwilę coś co powodowało że nie mogłam oddać, a teraz nie wiem czy na stałę zupełnie już nie będę miała dyskwalifikacji :( Trzymam kciuki za efekty w utracie wagi :)
Sheng2
26 lutego 2020, 08:51Dziękuję bardzo - ja też trzymam za Ciebie kciuki żebyś nie miała dyskwalifikacji :) nawet nie z powodu krwi, ale po prostu zdrowia :)
Rudalka13
26 lutego 2020, 09:00Dziękuję :) Nie wiem co będzie. Czytałam i słyszałam sprzeczne opinie, że z insulinooorności nie wychodzi się już do końca wlbo że odwrotnie - to jest do wyleczenia. Jestem już umówiona do endokrynologa zobaczymy co pani doktor mi powie.
Sheng2
26 lutego 2020, 13:45Tym bardziej trzymam kciuki :)