Niemoc to jedno z trudniejszych uczuć jakie dane mi jest przeżywać. Szczególnie niemoc z wyboru.
Ostatnio udało mi się przeczytać pewien wpis z blogu osoby w pewien sposób dla mnie ważnej. Wpis moim zdaniem był na wszechmiar smutny.
Nie, nie jestem wszechmocny, nie mogę wszystkiego naprawić – ale w tej sytuacji nie mogę nic zrobić i to nie dlatego, że nie chcę czy nie potrafię, ale dlatego, że mi nie wolno. Takie ograniczenia narzuciła mi ta osoba i takie ograniczenia przyjąłem i sam sobie narzuciłem. Co nie zmienia faktu, że serce mi się kraje czytając takie, a nie inne teksty, tym bardziej, że mimo chęci i pewnych niewielkim możliwości nie mogę nic zrobić – dosłownie nic – nawet pocieszyć, porozmawiać czy po prostu przytulić tak bez słów i po przyjacielsku.
Dlaczego tak wspaniałych ludzi nie spotyka tyle dobrego na ile zasługują? Zaprawdę dziwnie jest ten świat poukładany.
Nic to.
Miła Osobo jeśli to przeczytasz, wiedz, że gorąco Cię dopinguję i trzymam za Ciebie kciuki, wierze w Ciebie i życzę Ci jak najlepiej.