nareszcie jest wysoko i świeci. Wczoraj z jedzonkiem dobrze dziś też mam taki zamiar. Nie wiem co w sobotę i niedzielę bo mam gości. Wiem, że na pewno nic nie zrobię co oddali mnie znacznie od celu.
Dziś na wadze 93,8 aż się boję zapeszać bo jutro ważenie vitaliowe. Jak stało miesiąc to stało a jak ruszyło to....
Byłam dziś na zabiegu ipl laserem w celu ściągnięcia rumienia bo mam na twarzy naczynka. Wcześniej usuwałam laserem takie małe zmiany na twarzy i miałam ipl. Kasy troszkę to szarpie ale. Razem zapłaciłam już 740 zł a jeszcze 400. No super sprawa ponad tysiąc żeby nie mieć gęby czerwonej
. No cóż ciekawe czy będą efekty?
Moje żarełko z wczoraj
Podwieczorku nie było a na kolację kanapki z serem i ogórkiem.
Ważne że waga w dół. Teraz czekam na 8 z przodu. Mam zamiar do długiego majowego weekendu ją zobaczyć. Potem wybieram się na wywczas do ciepłych krajów. Musi mnie być trochę mniej.
Miłego dzionka i byle do wiosny.
shaula1
24 kwietnia 2016, 10:56Sorry że tam poźno pisze. ZrobiłEm jeden zabieg bolało jak diabli efekt no cóż prawie żaden. Chyba to zostawię .
Nowa-Magda
16 kwietnia 2016, 15:49Twoje dania wyglądają tak apetycznie. Zainteresowałaś mnie tym laserem. Ja też właśnie chodzę, mam za sobą dwa zabiegi. Wiem, że jest już dosyć późno na takie zabiegi ( coraz więcej słońca), ale mimo to zdecydowałam się. Jesteś zadowolona z efektów? Ile zabiegów musiałaś zrobić? Będę wdzięczna za info :)
mmm25
19 marca 2016, 20:28Oj współczuje problemów z twarzą. Ja też czekam z utęsknieniem za wiosną
angelisia69
18 marca 2016, 16:55ja nie mam na szczescie problemow z naczynkami.Ale fajnie ze zdecydowalas sie na laser,mimo ceny, poprawa buzi=komfort.Te malinowe cudo wyglada przepysznie!!U mnie pogoda do bani dzis :P