Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: po mału po mału
16 maja 2008
Szkoda, że tak mozolnie ale jestem jeszcze dobrej myśli. A może się uda. Dietka, basen, rower no i większa ochota do życia. ćhyba jest dobrze. Ciągle mam nadzieję, że przy następnym ważeniu ruszy. Musi.