Podsumowanie: 74.1 kg / + 9.1 kg w stosunku do wagi przed ciążą
- dalej mam problem z opuchliznami, stopę nieco większa niż przed ciążą i 9 kg na plusie (ale też zeszło ze mnie prawie 14 kg). Nawet akceptuję siebie w tej wersji, niekoniecznie lubię, ale akceptuję.
- trwał długo, krwawiłam do 7 tygodnia.
- w 6 tygodniu dostałam gorączki połogowej z bliżej nieokreślonej przyczyny, trochę mnie ten czas przeczołgał bólowo, bo prawie nie mogłam chodzić i gorzej wspominam koniec niz początek
- pierwszy czas z dzieckiem jest trudny, dla mnie był bardzo bolesny maraton karmienia piersią, uczucie utraty niezależności i wolności, a potem czas kolek za kolkami i trochę walka o przetrwanie przy histerycznym płaczu dziecka przez cały dzień. Ostatecznie skończyło się na podejrzeniu alergii i diecie bez białek mleka krowiego. Piersi też jakoś się zahartowały, a ja czuję większą harmonię.
- dopiero teraz wracam do równowagi emocjonalnej, myślę, że baby blues za mną, chociaż nie powiem, bo już padły w moją stronę pytania czy nie mam czasem depresji poporodowej. Ale wydaje mi się, że to nie to. Ten początek jest po prostu trudny i płacz i inne trudne emocje są chyba zrozumiałe. Po prostu.
- o dziwo czuję, że to wydarzenie zbliżyło nas z mężem, sam poród w sumie też, czuję się bardziej kochana i czuję się blisko. To był mój spory lek. Ale widzę też, że chociaż kocha dziecko, czasem mam wrażenie, że na tym etapie bardziej niż ja, to średnio radzi sobie z opieka nad nim i nie zawsze jest wsparciem. Ale to chyba wynika z braku zrozumienia potrzeb moich i dziecka, nie braku chęci. Więc może jeszcze dojdziemy do punktu gdzie się dotrzemy.
- bałam się też, że ciało bardzo się zmieni po porodzie, że będę myślała o operacjach plastycznych, bo te zmiany będą takie duże i nie zaakceptuje tego, ale wcale tak nie jest. Pozytywnie mnie to zaskoczyło.
No i rozpoczynam etap drugi. Czyli zbijam nadwagę i dążę do BMI w normie. Wydaje mi się, że to tylko 4 kg. (a właściwie może aż! 4 kg)
Życzę sobie powodzenia !
W ciągu 40 tygodni po ciąży chciałbym wrócić do swojej wcześniejszej wagi. Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować ten cel :)
Berchen
17 września 2024, 17:57Cudnie, duzo zdrowia i powodzenia ☘️☘️☘️
kika_kudzika
16 września 2024, 22:05Jestescie wspaniale! Teraz juz bedzie tylko lepiej :)
rabarbar_03
16 września 2024, 21:07Wyglądacie wspaniale! Korzystaj z tego czasu, już nigdy nie będzie taka mała.
asia.ka
16 września 2024, 20:42Wymagający czas za Tobą, dałaś radę! Powodzenia z dalszym docieraniem i ogarnianiem życia 🙂 Trzymajcie się ciepło ❤️
BlushingBerry
16 września 2024, 19:05Wyglądacie bardzo w porządku :)) teraz już powinno być tylko lepiej z kontaktem z małym człowiekiem
krolowamargot
16 września 2024, 16:26wyglądasz znakomicie. Daj sobie czas, przestrzeń i dużo wyrozumiałości. Dostarczyłaś na świat nowego człowieka! to wielka rzecz.