Od niedzieli prawie 1.5 kg na plusie. Jak zwykle w dziwnych okolicznościach. W niedzielę wylądowałam na sorze, nie jadłam wtedy za dużo. Wczoraj ilość kalorii też kontrolowana. A brzuch robi się też coraz większy i większy. Wczoraj czułam też nieprzyjemne rozpychanie od wewnątrz. No i wkraczam powoli w 6 miesiąc.
To zdecydowanie moja życiowa waga. Ale już widzę, że w ciąży waży się trochę inaczej. Wszystko idzie w brzuch i biust. Musiałam zmienić rozmiar stanika na 4 rozmiary większy. Nogi i ręce właściwie się nie zmieniają.
1266 kcal + Szarlotka babci i herbatniki
PACZEK100
12 marca 2024, 14:21To dobrze ze tylko brzuch i cycki...ja puchłam cała, nawet nos miałam gruby i spuchniety:D
SexiPlexi
12 marca 2024, 15:07Kto wie, może też się zaczyna. Póki co tylko tyję i cierpnę xd
dorotka27k
12 marca 2024, 12:26Rośniesz zdrowo....później za kilka miesięcy będzie czas na pójście w drugą stronę....jedzonko apetyczne .... ;)))
SexiPlexi
12 marca 2024, 15:09Właśnie miałam taki plan żeby nie przekroczyć 80, a tutaj nie do końca jestem pewna czy mi to wyjdzie. Plany planami. Rzeczywistość rzeczywistością.