no i czas na spadek zarówno z początkowej jak i z paska :
waga startowa: 99.5
waga na dziś 97,50
i 2 kg - pewno wody, ale ważne, że za mną.
Jeszcze jeden mały sukces - wczoraj nie jadłam słodyczy - chociaż w sklepie kusiły i to bardzo.
teraz czas na zakupy i sprzątanie... i do boju !
Miłego weekendu
studniowkowa
6 października 2012, 10:15dni bez słodyczy sa trudne, ale możliwe ;d miłego dnia :)