Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Drugi dzień:)


Hej,

Dzięki Dziewczyny za wczorajsze wsparcie bez Was nie wiem co by było...przyznam się że wczoraj trochę zaczęło mnie wieczorem ssać w żołądku i prawie sięgnęłam po coś dodatkowego....ale przypomniałam sobie o Waszym wsparciu i udało się przezwyciężyć mały kryzysik

Dzisiaj właśnie zjadłam śniadanko-wow i jestem bardzo najedzona

Śniadanie:
Bułka grahamka z tuńczykiem i białym serkiem a do tego mała kiść winogron.

Obiad:
Gazpacho

Trochę wczoraj poćwiczyłam na brzuszek. No i ćwiczę też chodzenie jest coraz lepiej, ale przetrenowałam wczoraj nogę i wieczorem trochę mnie pobolewała w kostce. Dlatego dzisiaj będę ostrożniejsza.

Buziaczki i do następnego wpisu!!!A teraz biegnę zobaczyć co u Was słychać
  • j0lka

    j0lka

    2 października 2012, 22:49

    o widzisz, pierwszy sukcesik, oby wiecej takich wygranych w walce z nadprogramowym jedzonkiem

  • Luvia

    Luvia

    2 października 2012, 15:59

    ;-)

  • WrednyRudzielec

    WrednyRudzielec

    2 października 2012, 12:47

    dobrze że się oparłaś pokusie!:) cel stanie się bliższy;)

  • cambiolavita

    cambiolavita

    2 października 2012, 11:17

    Gdyby nie ta noga, to na pewno byloby Ci latwiej... Miejmy nadzieje, ze szybko dojdzie do stanu uzywalnosci :)

  • malaczarna28

    malaczarna28

    2 października 2012, 09:32

    Super, że udało Ci się przezwyciężyć kryzys. Ja zawsze wtedy myślę co jutro zjem na śniadanie - a Twoje jest smakowite- i idę spać, bo nie mogę się doczekać. Pozdrawiam Danka P.S.i ostrożnie z nogą

  • Joannna27

    Joannna27

    2 października 2012, 09:22

    no i super) oby tak dalej a bedziemy laski ze ho ho)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.