Spadku w tym tygodniu nie było . Dlaczego? Nie mam pojęcia . trochę się obrazilam na życie i w piątek powiedziałam p...ę to. poszliśmy z Ł na wino, curry i jeszcze deser wpadł . wczoraj za to byłam grzeczna. przeszłam z pieską 12 km.
A dziś nauka tańca. o rzesz Ty! Godzinę na szpilkach. OMG!!!!
Przed chwilą wróciliśmy że dluuuugiego spaceru. jest dobrze. w sobotę i niedzielę dieta wzorowa.
Fallen95
28 maja 2018, 12:00Nie podajemy się :) walczymy dalej :)
KochamBrodacza
28 maja 2018, 10:37Może to chwilowy zastój :) Wow taniec na szpilkach i to taki długi, ja nawet na nich chodzić nie umiem :D:D:D
martiniss!
27 maja 2018, 22:22Stoi bo to wredna małpa jest ;) ale może coś hamuje spadek. Obserwuj i w razie czego zjedz przez jeden dzień same lekkie dania by dać żołądkowi odpocząć i się zresetować ;)