Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 5/ 105


Duuuuużo lepszy dzień niż wczoraj. oprócz warzyw do każdego posiłku nie zabrakło chleba, żółtego sera i ziemniaków . 

To niesamowite że można tak zbilansowac dietę.  Co prawda okresowy zarlok nie odpuszcza ale było dziś znacznie lżej i nie zaliczyłam piany na ustach.

Moje 6000 kroków prawie zaliczone. Na pilates nie mam już siły. 

Jedynym minusem diety jest to że przygotowanie posiłków na cały dzień zajmuje mi około 30-40 minut dzień w dzień. 

Jestem trochę zmęczona.  W tym i przyszłym tygodniu skupiam się na utrzymaniu diety.  W piątek ważenie.  oby waga była łaskawa 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.