moje zabójczo niskie poczucie własnej wartości dostarcza mi wielu rozrywek w życiu
z pewnych powodów uważam siebie za niewarte miłości zero, za to odpowiedzialne za wszystko i wszystkich dookoła
spróbujcie sobie wyobrazić jak bardzo jestem zaskoczona, gdy nagle w ciągu tygodnia słyszę masę ciepłych słów i komplementów
może jestem tak zaskoczona ponieważ na codzień unikam ludzi - po prostu sie ich boję i nie czuję potrzeby obcowania z tłumem
po minionym tygodniu czuję się dziwnie - jakbym była pod dwoma postaciami - cudowna dla innych, koszmarna dla siebie
iście poetycka dwoistość natury :)
dobrej nocy
menevagoriel
16 maja 2009, 10:12tez tak mam czasami. ale walcze z tym, bo nie lubie tego