Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niski poziom energii



jestem dziś śniętą rybą - zawsze tak jest, gdy śpię mniej niż 8 godzin

wymyśliliśmy sobie wczoraj kino - ostatni seans kończył się o 00:50

slumdog. milioner z ulicy - średni na jeża

dziwny przypadek benjamina buttona - lepszy, ale na kolana nie rzuca
za to cate blanchett.... fenomenalna, zjawiskowa, cudowna jak zawsze - można iść na ten film dla niej samej :) to zdecydowanie moja ulubiona aktorka

nikt mnie dziś nie zmusi do żadnych ćwiczeń - ładuję akumulatory na popołudnie i wieczór - zaraz po obiedzie lecę na miejsko-załatwianiowy maraton, później do rodziców i na bilard, na żadną z tych rzeczy okropnie nie mam ochoty

posiedziałabym w domciu, mam do obejrzenia zaległy 4 sezon prison break, w wiedźmina nie grałam już niewiadomo jak długo, nie mówiąc już o indiana jonesie...

jutro też mnie czeka ciężki dzień - będę się użerać z urzędami i sprzątaniem bo popołuniu mam gości

za to w piątek nie robię NIC!!! obiecuję

czy wy też jesteście jakieś takie przemęczone?


10/70






  • ziaja83

    ziaja83

    12 marca 2009, 20:41

    dziękuje za miły komentarz =] Choć jak dla mnie to dobrze,że to drzewo tam było i zakryło to co najgorsze =]

  • gzemela

    gzemela

    12 marca 2009, 08:05

    Wystarczy zajrzeć do mojego pamiętnika, żeby stwierdzić, że nie umiem się pozbierać ;) <br> Ja też lubię Kaśkę :)

  • Khadabra

    Khadabra

    11 marca 2009, 17:47

    przemeczona jestem i snieta tez. Ostatnio laduje w wyrku ok 20 haha jak dziecko... A zmeczonam bo pracuje np dzis bylo 9:40 -przy takich maluchach to katorga ;)) a zaraz odkurzanie w planie- dywan popsi trzeba usunac :D Buziam!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.