a więc tradycyjnie po początkowej euforii i przypływie samozadowolenia dałam ciała (żeby nie powiedzieć dużo gorzej)
udało mi się pomimo tych utrudnień zrzucić 1 kg, który pewnie po wczorajszym chwilowo wrócił :(
do paseczka nadal daleeeeeeeeeeeeeeeeko :((
to się musi w końcu udać bo inaczej obiecuję, że oszaleję!!
mogę tylko zaraportować 4/70
absolutnie jednak się nie poddaję!
plan na kolejny tydzień sponsorują literki C i D (jak: ciąg dalszy) i zakłada on dietę 1200 kalorii i codzienne ćwiczenia (35 minut) z płytką shape 'płaski brzuch'
gzemela
2 marca 2009, 09:11wiosna i przyniesie nam zastrzyk energii. Zobaczysz, będzie dobrze :)
ziaja83
1 marca 2009, 22:39Zobaczysz będzie dobrze,zaczął się nowy miesiąc=] Trzymam za ciebie kciuki.
Wrzos2
1 marca 2009, 19:12będzie dobrze :) cały tydzień przed nami :) pozdrawiam :)
Refugia
1 marca 2009, 17:04Dziękuję za wizytę! ;) I trzymam kciuki ;*