nie dość, że mam zły humor, to jeszcze przyplątało się do mnie jakieś wredne przeziębienie :(
absolutnie nie zgadzam się na taki rozwój sytuacji!
a więc dziś postanowiłam mieć dobry nastrój - jak na razie idzie mi to średnio, ale się nie poddaję, gdyż jestem fantastyczną kobietą, która zawsze osiąga to, czego chce
no!
śniadanie: jeszcze nie wiem, bo boli mnie gardło i brzuch :( ale może jakieś płatki z ciepłym mlekiem (to dość łatwo wchodzi)
obiad: pure ziemniaczane, kotlety drobiowe z pieczarkami, surówka z kapusty kiszonej - takie coś gotuje się praktycznie samo, więc pozbawię się koniecznoci stania przy garach i wysilania mojego biednego, osłabionego organizmu...
gzemela
9 października 2008, 10:41już wiem skąd u ciebie taki nastrój. Jak choroba bierze, to zwykle człowieka wymęczy zanim się na prawdę objawi. Zyczę zdrowia!
Wrzos2
8 października 2008, 20:15Jak będziesz miała chwilę to napisz mi jak wklejasz swoje zdjęcia. Próbowałam kiedyś przez fotosik, ale nic mi z tego nie wyszło :( Pa.
stanpis1
8 października 2008, 19:59wygrzej się