no to przyszedł poniedziałek...
muszę się wziąc za siebie!!! I TO OSTRO!!! waga pokazała tyle, że prawie zemdlałam...
od dziś dieta 1200 kcal w oparciu o program 5 czynników:
a więc skupiam się przede wszystkim na odpowiedniej jakości i ilości białka (jaja, drób bez skóry, ryby, chudy nabiał), węglowodanów (pieczywo pełnoziarniste, rośliny strączkowe, kasze, warzywa, owoce jagodowe) oraz napoi (niskosodowa woda mineralna, zielona lub ziołowa herbata)
śniadanie: węglowodany + białka (musli z owocami i mlekiem, owoce i jogurt, ryba, mięso lub jajko z pieczywem) ok. 300 kalorii
obiad: węglowodany (makaron, kasza, dziki ryż, ) połączone z nabiałem, rybą lub mięsem oraz dużą ilością warzyw, najlepiej surowych ok. 400 kalorii
kolacja: białka + warzywa około 300 kalorii (przy czym ja kolację eliminuję - ostatnim posiłkiem będzie obiad około 17tej)
dodatkowo wprowadzam trening 5czynników (cwiczenia na tułów, nogi, pośladki i brzuch) + 8 min. ręce i 8 min. brzuch czyli około 40 minut 5 razy w tygodniu
NO!
plan na dziś:
śniadanie: grahamka z tuńczykiem i rzodkiewką, zielona herbata
II śniadanie: tortilla z warzywami
obiad: pasta primavera vel makaron z warzywami
cwiczenia: program 25 minut + 8 min ręce + 8 min brzuch
AKTUALIZACJA:
pocwiczyłam 8 min abs i nie mam już dziś więcej ochoty i energii na dalszy trening :( tylko mnie to rozdrażniło :((
ale z dietą nie będzie problemów, posiłki są bardzo sycące - miałam w odwodzie jeszcze jabłka, ale chyba nie będą potrzebne
aaaaaaaaa i polecam obiadowy makaronik :))) mniamuśny jest
przepis na 2 porcje:
białą częśc pora przesmażyc na łyżce oliwy, dodac 30 dag kalafiora, 20 dag brokuła, 10 dag szparagówki, doprawic solą, kurkumą, ostrą papryką i czosnkiem, na koniec dodac 16 dag makaronu bardzo al dente i zostawic na godzinkę - dwie żeby się przegryzło
gzemela
30 września 2008, 09:25Czytałam gzieś, że dieta 1200 kcal jest najbardziej optymalna :).
izabelka1976
29 września 2008, 13:27jesteś kolejną z moich ulubionyh, która ostro się za siebie bierze!! Nrmalnie jak ktoś nie ma pomysłu na schudnięcie, niech zajrzy do Ciebie ;o))) Wybrałaś sobie baaaardzo mądre podejście do zgubiennia tłuszczyku. Podoba mi się! Serdecznie Ci współczuję dolegliwości żołądkowych! Ja już sobie przyrzekłam, ze nigdy już nie będę jeśc o 21!!! Buziaki!!
kaaaaaaarolcia
29 września 2008, 10:50może być - środa, godz. 19.45 na rogu przy Da Grasso :) PS. Masz gg? Moje to 6505686
kaaaaaaarolcia
29 września 2008, 10:32To jest zaraz koło pizzerii Da Grasso. Nad drzwiami jest tablica: Studio Artystyczne Katharsis, wchodz się na 2 piętro i jesteś. Jak chcesz, to możemy się w środę np. umówić na rogu przy pizzerii i razem pójdziemy :)
gzemela
29 września 2008, 10:23Twoje menu wygląda pysznie, aż ślinka leci ;)