rozpoczęłam przygotowania do sobotniego wesela
obawiałam się trochę, że mogę mieć kłopoty ze znalezieniem kilku rzeczy - od kilku dni piętrzą się już u mnie przeprowadzkowe kartony
i rzeczywiście - nie mogłam zlokalizować torebki, którą chcę wziąć ze sobą oraz garniturowej koszuli i krawata pana i władcy
po półgodzinnej walce - udało się :)
wyprałam już wszystko i poprasowałam
zmieniła się nieco koncepcja co do mojego stroju :) nie idę w tunice i spodniach, tylko w czarnej sukience do kolan :) jest śliczna - odcinana pod biustem, bufkowe rękawki, a na dole z jednej strony ma kryształkowy haft :) do tego czarne balerinki i zielona biżuteria
kolczyki
bransoletka
włosy rozpuszczone, wyprostowane, makijaż zielono-niebieski :)
karteczka z życzeniami już wypisana i odpowiednio wyposażona :), kaska poszła też na konto, o którego zasilenie poprosili młodzi (zamiast kwiatów) :)